Diagnostyka

Prawo

ponad rok temu  04.04.2017, ~ Bartłomiej Ryś   Czas czytania 4 minuty

fot. Bartłomiej Ryś

Strona 2 z 3

Poza brakiem ważnych poświadczeń TDT, przedsiębiorcy nie spełniali również wymogu posiadania przez SKP odpowiedniego wyposażenia kontrolno-pomiarowego oraz warunków lokalowych.

W toku kontroli NIK okazało się, że 2/3 zbadanych stacji (41 z 63 SKP) nie spełniało wszystkich wymagań do prowadzenia badań diagnostycznych. W 27 stacjach wyposażenie kontrolno-pomiarowe było niesprawne bądź niedopuszczone do użytkowania przez właściwe organy dozoru technicznego, a w 21 stacjach stwierdzono też szereg braków w zakresie wymaganej dokumentacji.

Na uwagę zasługuje fakt, że stacje do badań wykorzystywały niesprawne bądź niedopuszczone do użytkowania urządzenia kontrolno-pomiarowe służące do wykrywania usterek w najistotniejszych dla bezpieczeństwa układach pojazdu.

Brak szkoleń, brak nadzoru

Raport NIK wykazał, że starostowie, pomimo upływu już ponad 17 lat od wdrożenia systemu badań technicznych pojazdów, nie zapewnili odpowiedniego przygotowania starostw do rzetelnej realizacji zadań nadzorczych, związanych z dopuszczaniem pojazdów do ruchu. Starostwa nadal nie były kadrowo i organizacyjnie przygotowane do realizacji zadań związanych z nadzorem nad SKP. Pracownicy starostw, którzy mieli sprawować nadzór i wykonywać kontrole w SKP, w większości nie posiadali odpowiedniego wykształcenia technicznego i praktyki zawodowej, gwarantującego dokonanie rzetelnej oceny prawidłowości przeprowadzania przez diagnostów badań. Kontrole w SKP przeprowadzały osoby z wykształceniem m.in.: filozoficznym, rolniczo-ogrodniczym, politologicznym, ekonomicznym czy informatycznym. Co istotne, nie zapewniono tym osobom w dostatecznym stopniu dedykowanych dla nich szkoleń specjalistycznych. Skutkiem powyższego było powierzchowne przeprowadzanie kontroli oraz niepoddawanie kontroli zagadnień specjalistycznych, w tym głównie prawidłowości przeprowadzania przez diagnostów badań technicznych pojazdów. Pokreślić należy, że pomimo tego starostwa w znikomym stopniu korzystały z możliwości powierzenia Transportowemu Dozorowi Technicznemu przeprowadzanie czynności kontrolnych w stacjach kontroli pojazdów. Dopiero w związku z przeprowadzaną kontrolą NIK, połowa objętych kontrolą starostw podpisała stosowne porozumienia.

Wnioski? NIK podsumował je w kilkunastu punktach. Zwrócił m.in. uwagę na fakt, że dobrze by było, aby przywrócono obowiązek szkoleń okresowych dla diagnostów.

Wnioskując o pilne uregulowanie tej problematyki, wskazujemy przy tym, czego nie przewiduje przesłany do konsultacji projekt, na konieczność rozważenia, czy uprawnienia diagnosty powinny być wydawane bezterminowo. Uzyskanie przedłużenia uprawnień byłoby uzależnione od spełnienia warunków dotyczących szkoleń uzupełniających, a także zdania odpowiednich egzaminów, tak jak to ma np. miejsce w przypadku dostępu do zawodu doradcy ds. bezpieczeństwa przewozu towarów niebezpiecznych.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ Kiziorowy 3 ponad rok temu a po cholerę tyle tych stacji na każdym kroku. One, czyli przedsiębiorcy, też muszą walczyć o klienta. Jak zaczną nie dopuszczać do ruchu, użytkowania to klient pojedzie następnym razem w inne miejsce. Dlatego dodatkowo stosują różne akcje promocyjne bo co innego zostało. A buce z ITD, Policji i tam innych NIKów odkrywają "tajemnice" i tworzą śmieszne raporty. Paranoja.
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ skp 2 ponad rok temu wszystko państwowe żeby kasa szła na kiełbasę
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ znafca 1 ponad rok temu tak szczerze to nic odkrywczego, wszyscy to znamy ;)
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony