Części i regeneracja

ponad rok temu  23.02.2018, ~ Administrator   Czas czytania 5

Strona 1 z 3

Gdy jest słaby, z pewnością może się zbuntować. Dlatego wielu kierowców zastanawia się, czy jeszcze zaczekać i dotrwać do wiosny, czy może nadszedł już czas, aby wymienić akumulator…

Reanimacja akumulatora

Gdy samochód nie odpala, najszybszym sposobem reanimowania akumulatora jest oczywiście skorzystanie z kabli rozruchowych – przy ich pomocy, i oczywiście drugiego auta, w miarę szybko jesteśmy w stanie podładować akumulator na tyle, by wystarczyło mu energii na rozruch silnika. Jeśli jednak mamy obawę, że jednorazowe doładowanie i ładowanie podczas jazdy nie wystarczą, aby akumulator uruchomił samochód następnego ranka – a przecież wysyła energię elektryczną nie tylko do rozrusznika i cewki zapłonowej, ale także do wszystkich obwodów elektrycznych, to powinniśmy przyjrzeć mu się uważniej, zapewnić dostępne sposoby diagnostyki i regeneracji lub… porzucić pytanie „odpali czy nie odpali?” i kupić nowy, lepszy model.

Poziom elektrolitu

Większość akumulatorów samochodowych opiera się na technologii kwasowo-ołowiowej, w której elektrolitem jest roztwór kwasu siarkowego – zanurzone w nim dodatnie i ujemne płyty akumulatora wywołują reakcję chemiczną. Tak powstaje energia elektryczna.

– Jeśli akumulator funkcjonuje bez zarzutu, jest dobrze dopasowany do potrzeb energetycznych auta, a codzienna jazda owocuje odpowiednim poziomem jego naładowania, to będzie służył długo, niezależnie od pogody – mówi Krzysztof Najder, product marketing manager w Exide Technologies S.A. – Jeśli jednak z jakichś powodów zapotrzebowanie samochodu na energię jest większe lub akumulator dostarcza jej po prostu za mało, np. z powodu permanentnego niedoładowania, zaczynają się problemy z rozruchem. Najczęściej podczas mrozów – dodaje.

W sytuacjach awaryjnych kierowcy zaczynają baczniej przyglądać się akumulatorom. Pierwszym pytaniem, jakie sobie stawiają, jest to dotyczące poziomu elektrolitu. W starszych typach akumulatorów, tzw. obsługowych, reakcje chemiczne mogły powodować, że po pewnym czasie woda wyparowała i tym samym zmniejszał się poziom elektrolitu. Dlatego należało regularnie sprawdzać jego poziom i samodzielnie uzupełniać odnotowane braki.

– Współczesne akumulatory to zupełnie inne, dużo bardziej zaawansowane konstrukcje – bezpieczne i bezobsługowe. Jeśli nic nie zakłóca ich pracy, poziom elektrolitu nie wymaga ingerencji z zewnątrz – a ta, w nowoczesnych akumulatorach, często jest nawet niemożliwa – mówi Krzysztof Najder.

Komentarze (6)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • ~ Piła 6 ponad rok temu i bardzo dobrze! niech się jenoxy rozwijają jak najlepiej! trzeba wspierać polskich producentów zwłaszcza tych co robią dobrą robotę!
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ Kaliber 5 ponad rok temu To teraz będziesz miał szansę na nowy model jenoxa gold do sprawdzenia. Nowa technologia lepsze osiągi! 3mam kciuki bo to polska firma! :)
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ Ogar 4 ponad rok temu Teraz mrozy znowu szaleją.Ostatnio 3 moich sąsiadów ratowałem ;) Dzięki za te materiały Jenoxa. Mam ich akumulator od 4 lat ale nawet nie sprawdzałem, że mają tyle ciekawych informacji na youtube
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ Polak 3 ponad rok temu A co myślicie teraz o takiej pogodzie? kilka dni mrozu, później znowu koło 0.. potem powtórka z rozrywki.. ciekawe ile baterii w autach będzie potrzebowało reanimacji.. Poza powyższym tekstem polecam materiał od Jenox www.youtube.com/watch?v=i5NVtj...
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ Heniu 2 ponad rok temu Ja kupiłem tutaj i jestem zadowolony: https://akustrefa.pl/gdzie-kup...
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
  • ~ Wrocław 1 ponad rok temu Czy ktoś można polecić sklep we wrocławiu, znalazłem coś takiego: https://akumulatory-wroclaw.pl...
    oceń komentarz zgłoś do moderacji
do góry strony