Według danych Eurostatu opublikowanych w kwietniu w Polsce stopa bezrobocia wyniosła 4,8 proc., podczas gdy średnia dla strefy euro to 9,3 proc. To rekordowy wynik. - Ale uwaga, znalezienie pracy zwłaszcza tej lepiej płatnej wciąż może się wiązać się z koniecznością przeprowadzki - mówi w rozmowie z nami Joanna Żukowska, ekspertka międzynarodowego serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.
Gdzie właściciele warsztatów i innych firm z branży automotive powinni szukać pracowników, jak ich rekrutować, ile trwają formalności przy zatrudnianiu obcokrajowców – na te pytania znajdziecie odpowiedź w poniższym wywiadzie. Zapraszamy!
Jaki jest aktualny, rzeczywisty stopień bezrobocia w Polsce? Jak słyszymy, w wielu branżach brakuje ludzi do pracy, a w branży motoryzacyjnej szczególnie. Rzeczywiście jest tak, że każdy, kto, mówiąc potocznie chce, znajdzie tę pracę?
Polska znajduje się w gronie państw o najniższej stopie bezrobocia w Europie. Według danych Eurostatu opublikowanych w kwietniu br. stopa bezrobocia wyniosła 4,8 proc., podczas gdy średnia dla strefy euro to 9,3 proc. To rekordowy wynik. Równie korzystne dla Polski są statystyki GUS. Wynika z nich, że stopa bezrobocia w naszym kraju wyniosła w kwietniu 7,7 proc. Dobrze sytuację pracowników zobrazuje jednak fakt, że to najlepsze dane od 26 lat! Tłumacząc to na codzienność osób, które chcą znaleźć pracę lub zmienić ją na lepiej płatną powiem – tak, kto chce znajdzie pracę. Ale uwaga, znalezienie pracy zwłaszcza tej lepiej płatnej wciąż może się wiązać się z koniecznością przeprowadzki. Wydaje się, mówiąc potocznie, że warsztaty są na każdej przecznicy, ale często to jednoosobowe firmy, czasem zatrudniające jednego lub dwóch pracowników. To oznacza, że tak jak w przypadku wielu innych branż chęć pracy u dużego pracodawcy może wiązać się z koniecznością migracji lub z dojazdami do pracy.
Czy wraz z deficytem kadrowym w firmach w Polsce rosną zarobki?
Tak, jesteśmy świadkami nieustannej dynamiki płac. Od 2017 roku płaca minimalna wynosi 2 tys. zł brutto i to jest wzrost w stosunku do poprzedniego roku o 150 zł. Poza tym od 1 stycznia 2017 r. obowiązuje minimalna stawka za godzinę pracy w wysokości 13 złotych brutto. Wzrosty, na różnym poziomie w zależności od stanowisk i branż, odnotowywane są we wszystkich rejonach kraju. Taka sytuacja jest szczególnie trudna dla młodych przedsiębiorców, którzy starają się rozkręcić nowy biznes, ale też dla pracodawców, którzy mają sporą konkurencję w rejonie.
Komentarze (0)