- Zobaczyliśmy, że musimy poprawić jeszcze kilka punktów – będziemy nad tym pracować aż do Dakaru. Ogólnie jednak, po Rajdzie Maroka upewniłem się, że w styczniu będziemy mieli dobrze przygotowany samochód.
Wszyscy trzej kierowcy Audi Sport są w równie optymistycznych nastrojach.
- Awarie opon i kilka błędów nawigacyjnych wciąż przypominały nam, że prawdziwa rywalizacja to nie przelewki. Ale nasi inżynierowie wykonali dobrą robotę. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z ustawień samochodu - relacjonuje Mattias Ekström.
- Rywalizacja na trasie, w regularnej imprezie rajdowej, jest i zawsze będzie najlepszym przygotowaniem i najlepszym testem.
Stéphane Peterhansel, czternastokrotny zwycięzca Rajdu Dakar, podziela ten pogląd: „Nasza wcześniejsza praca podczas testów w Europie i Afryce w pełni procentuje tutaj. Etapy w Maroku są dość podobne do Rajdu Dakar. Równowaga i prowadzenie samochodu są dokładnie takie, jakie chciałbym, aby były.” Carlos Sainz, który trzykrotnie wygrał Rajd Dakar, potwierdza pozytywne zmiany: „Mimo, że czasem się gubiliśmy i musieliśmy zmieniać opony, najważniejszą informacją jest to, że nasz samochód prowadzi się doskonale. Dziękuję całemu zespołowi za wspaniałą robotę.”
Nie tylko wielokrotne przebicia opon na nierównej nawierzchni
- Ponieważ tym razem nie chodziło o cele sportowe, postawiliśmy sobie inne, bardzo konkretne zadania - wyjaśnia Uwe Breuling, szef działu Vehicle Operations Audi Sport.
- Na przykład dowiedzieliśmy się wiele o stanie naładowania akumulatora w warunkach ekstremalnego stresu. Albo sytuacja, która nastąpiła na czwartym etapie: wszystkie trzy załogi same narzuciły sobie takie warunki, jakie obowiązują na etapie cross-country podczas Rajdu Dakar. Oznacza to, że kierowcy i piloci musieli tego wieczoru samodzielnie, bez pomocy zespołu mechaników i inżynierów, przygotować RS Q e-tron na cały następny dzień. Zebraliśmy też wiele danych i dopracowujemy ostatnie szczegóły, np. te związane z oprogramowaniem.
… klucze udarowe
Cały zespół Audi Sport nauczył się wiele podczas Rajdu Maroka, ale zobaczył również, że w wielu obszarach potwierdził się wcześniejszy kierunek prac.
- Układ napędowy i zawieszenie sprostały ogromnym obciążeniom - podsumowuje Benedikt Brunninger, szef techniczny projektu Dakar.
- Żaden z samochodów nie uległ awarii, ani nie stracił dużo czasu. Przed Rajdem Dakar musimy zadbać o kilka szczegółów, na przykład kierowcy chcieliby innego ustawienia elektrycznych kluczy udarowych, które znajdują się w samochodzie.
W najbliższych tygodniach Audi Sport wraz z teamem Q Motorsport koncentrować się będzie na przygotowaniach do Rajdu Dakar. Technicy zdemontują wszystkie trzy egzemplarze Audi RS Q e-tron, przeanalizują wnioski i do listopada na nowo je odbudują. Następnie, po krótkim teście funkcjonalnym, samochody zostaną przetransportowane do Arabii Saudyjskiej, gdzie 31 grudnia rozpocznie się Rajd Dakar 2023.
Fot. Grupa AUDI AG
Komentarze (0)