Początek roku rozpoczął się kolejnymi, ważnymi zmianami dla polskich przewoźników, które przekładają się na wyższe koszty pracownicze, a wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec. Jakie są najważniejsze zmiany w wynagrodzeniach kierowców i co mogą zrobić firmy, by jak najwięcej zaoszczędzić?
Od lipca czeka branże transportową druga podwyżka płacy minimalnej kierowców zawodowych, która może oznaczać wzrost kosztów zatrudnienia o blisko 900 zł. Istnieją jednak pewne sposoby optymalizacji wynagrodzeń kierowców, dzięki którym mogą zyskać nie tylko przedsiębiorcy transportowi, ale również sami truckerzy, wykonujący przewozy za granicę.
Przeciętne prognozowane wynagrodzenie wzrasta o 1000 zł
W 2024 roku została podniesiona stawka przeciętnego, prognozowanego wynagrodzenia kierowcy z kwoty 6 935 zł do 7 824 zł, co może wiązać się również z koniecznością odprowadzania wyższych składek społecznych ZUS przez pracodawcę.
- Od stycznia przeciętne, prognozowane wynagrodzenie wzrosło prawie o 1000 zł w porównaniu do ubiegłego roku. Oznacza to, że składki na ubezpieczenie społeczne ZUS będzie trzeba odprowadzać co najmniej od kwoty 7 824 zł pod warunkiem, że pensja kierowcy w danym miesiącu wyniesie więcej niż ta kwota. Biorąc pod uwagę fakt, że kierowcy w transporcie międzynarodowym zarabiają zazwyczaj średnio około od 8 500 zł do 11 000 z netto, to dla pracodawcy ubezpieczenie ZUS na każdego pracownika może wzrosnąć o około od 350 zł do 400 zł przy zachowaniu tego samego poziomu wynagrodzenia netto kierowcy - komentuje Łukasz Włoch, główny ekspert ds. analiz i rozliczeń, Inelo, Grupa Eurowag.
Wzrost płacy minimalnej
Kolejną zmianą w 2024 jest to, że płaca minimalna zostanie podniesiona ponownie dwa razy w ciągu roku. Już pierwszego stycznia minimalne wynagrodzenie wzrosło z 3 600 zł do kwoty 4 242 zł brutto. Z kolei druga podwyżka płacy nastąpi z dniem 1 lipca i wyniesie wówczas 4 300 zł brutto.
- Podniesienie pensji minimalnej o 700 zł brutto związane jest z tym, że całkowity koszt pracodawcy za pracownika wzrośnie prawie do 900 zł. Z kolei kierowca otrzyma z tego około 450 zł do ręki. Warto jednak zaznaczyć, że obecnie firmy transportowe nie mają obowiązku zmieniać umowy o pracę każdemu kierowcy, aby wprowadzić podwyżkę, a wynagrodzenie minimalne mogą uzupełnić składnikami zmiennymi, znajdującymi się w liście płac na dany miesiąc np. premią. Dlaczego? Ustawa o wynagrodzeniu minimalnym art. 6 wskazuje, które elementy nie mogą się wliczać do tego minimalnego, a ewentualnie jakie mogą. Natomiast premia powinna wynosić co najmniej 700 zł, aby łączne wynagrodzenie pracownika dawało kwotę 4 300 zł bez składników, które nie mogą wliczać się do minimalnego wynagrodzenia, jak np. za pracę w porze nocnej czy nadgodziny. Ważne zatem jest to, żeby firma zweryfikowała sobie poszczególne składniki wynagrodzenia kierowcy zawarte w liście płac. Z kolei, jeśli pracodawca i tak chce dać podwyżkę, a nie wprowadził wcześniej dodatku sanitarnego to może okazać się to dobrym rozwiązaniem dla niego – zaznacza Łukasz Włoch.
Komentarze (0)