Hamowanie na mokrej nawierzchni
Testy w Ladoux dowiodły, że niektóre używane opony mogą zapewniać na mokrej nawierzchni osiągi porównywalne lub lepsze od niektórych opon nowych. Europejskie rozporządzenie o etykietowaniu opon określiło minimalne wymagane normy dotyczące osiągów opon, zwłaszcza hamowania na mokrej nawierzchni. Mimo iż wszystkie nowe opony z legalnych źródeł sprzedawane w Europie spełniają te minimalne kryteria, to testy Michelin wykazały, że efektywność hamowania niektórych opon na mokrej nawierzchni szybko spada wraz z ich zużywaniem. Jednak niektóre opony klasy premium spełniają te kryteria nie tylko, gdy są nowe, ale również przy zużyciu do dopuszczalnej głębokości bieżnika.
Zdjęcie 1 – Wyniki testu hamowania na mokrej nawierzchni. Najkrótszą drogę hamowania uzyskała nowa opona premium, kolejne miejsca należały odpowiednio do używanej opony premium, nowej opony budżetowej, używanej opony budżetowej.
Konkluzja
Podczas badań przeprowadzonych w Ladoux zaskoczyło nas, że droga hamowania niektórych opon zużytych do dopuszczalnego minimum była praktycznie taka sama, jak droga hamowania nowych opon. I to jest nasze główne przesłanie: głębokość bieżnika nie jest dobrym wskaźnikiem efektywności hamowania na mokrej nawierzchni – mówi Terry Gettys, Wiceprezes Badań i Rozwoju Grupy Michelin - Skoro nie wszystkie nowe opony są sobie równe pod względem osiągów, to co dzieje się z nimi, gdy są zużyte? Skąd konsument ma wiedzieć, czy opona, którą kupił, zachowa dostateczne osiągi przez cały okres eksploatacji? – dodaje Terry Gettys.
Poprzez inicjatywę „Prawda o używanych oponach” Michelin wzywa organizacje badawcze i konsumenckie do rozpoczęcia porównywania osiągów opon używanych. Tylko dzięki takim testom konsumenci będą mogli poznać prawdę o używanych oponach i w chwili zakupu mieć wiedzę dotyczącą nie tylko osiągów opony nowej, lecz także jej parametrów w końcowym okresie eksploatacji.
Komentarze (0)