
Serwis Opony Jan mieści się przy ulicy Polnej 105. W ofercie – poza serwisem ogumienia – także szybka mechanika samochodowa, m.in. naprawa klimatyzacji, która (obok opon) jest wielką pasją właściciela. Fot. Piotr Łukaszewicz
Podkreśla, że w jego ocenie Pirelli jest pewnym, przewidywalnym partnerem na lata. – Dodatkowo, poza ofertą Pirelli, dzięki członkostwu w sieci Driver mogę również świadczyć usługi dla flot, a to z kolei pozwala przewidywać dochody i planować inwestycje – dodaje.
Duże znaczenie dla serwisu miało też wsparcie Drivera i Pirelli przy zmianie siedziby. Sieć przygotowała i sfinansowała pełną wizualizację serwisu, czyli to, w jaki sposób obiekt wygląda z zewnątrz. – Te koszty nie były małe i bez tego potężnego wsparcia od Drivera i Pirelli nie byłoby mnie na to stać – dodaje.
– W mojej ocenie to kolejny obiekt, który stał się wzorem do naśladowania w ramach realizowanego procesu odświeżenia sieci Driver oraz marki Pirelli – dodaje Maciej Kobylecki, dyrektor zarządzający sieci Driver. – Zależy nam bardzo na wizerunku sieci, na jaki zasługują nasi wspólnicy i marka, którą reprezentują. Chcemy, by obiekty były rozpoznawalne, proces ten rozpoczęliśmy dwa lata temu. Do końca tego roku planujemy odświeżyć w ten sposób 6–7 kolejnych serwisów – opowiada.
Certyfikacja serwisów oponiarskich
Wizerunek sieci to jednak nie tylko piękne z zewnątrz serwisy, ale przede wszystkim wysoka i gwarantowana jakość usług. Dlatego Driver kibicuje i wspiera inicjatywę Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego związaną z certyfikacją warsztatów. O tym projekcie pisaliśmy już w „Świecie Opon”. Założeniem certyfikacji jest audyt prowadzony przez niezależnych ekspertów TÜV. Wiąże się to z kosztami dla serwisów, nie są to jednak duże pieniądze (w najniższym wariancie nieco ponad 1000 złotych), a w przypadku Drivera centrala będzie partycypować w kosztach. – Naszą ambicją jest certyfikacja całej sieci Driver, co będzie dowodem najwyższej jakości – mówi dyrektor.
Faktem jest, że rynek serwisów ogumienia musi być unormowany. Dziś nie ma żadnej informacji dla klientów, czy usługa świadczona w danym serwisie będzie gwarantować bezpieczeństwo na drodze. – Według PZPO w Polsce działa 12 tysięcy serwisów i są to zarówno obiekty takie jak ten w Toruniu, jak i garażowe warsztaty na osiedlach. Certyfikacja określi standard danej placówki (są trzy poziomy), ale w mojej ocenie równie ważny jest aspekt edukacyjny. PZPO dostarcza szereg materiałów i wytycznych odnośnie do funkcjonowania i procesów obsługi w serwisach oponiarskich. Zaznaczam, że materiały te dostępne są dla wszystkich nieodpłatnie. Są to konkretne wytyczne, w jakim kierunku rozwijać swój biznes – opowiada Maciej Kobyłecki.
Komentarze (0)