Słoneczna i ciepła jesień nie powinna uśpić czujności kierowców. A jednak okazuje się, że wielu z nich pozostawia przygotowanie samochodu do zimy na ostatnią chwilę, rezygnując przy tym z wykonania kilku dodatkowych czynności.
Dziś oczywistą sprawą dla każdego jest sezonowa wymiana opon. Każdy kierowca wskaże też, że sygnałem do tego jest spadek temperatury powietrza do 7 stopni C. Jest to jednak płynna granica, nawet po kilkudniowych przymrozkach mogą nadejść bardzo ciepłe dni. Stąd wielu właścicieli pojazdów odkłada wykonanie tej czynności w czasie. I jak co roku, gdy solidarnie wszyscy podejmują tę decyzję, w serwisach i warsztatach tworzą się kolejki.
Pobyt w tych miejscach warto wykorzystać do przeprowadzenia kilku dodatkowych czynności. Podczas samej wymiany opon należy zdać się na sugestię mechanika o założeniu nowych wentyli, jak też skontrolować stan techniczny i ciśnienie koła zapasowego. Samemu zaś trzeba sprawdzić kompletność narzędzi niezbędnych do awaryjnej wymiany - klucza i lewarka, a także fakt posiadania linki holowniczej, haka, trójkąta ostrzegawczego, kamizelki odblaskowej, apteczki, gaśnicy oraz zestawu żarówek i bezpieczników. Część tej listy nie należy do obowiązkowego wyposażenia samochodu osobowego, ale nic nie stoi na przeszkodzie posiadania ich w bagażniku.
Na co dzień nie zauważamy zachodzących zmian w stanie technicznym samochodu. Dlatego zdjęcie kół przy sezonowej wymianie opon to doskonała okazja do oceny zużycia klocków i tarcz hamulcowych. Podobnie z amortyzatorami i elementami ich mocowania. Wystarczą do tego krótkie oględziny, które są standardową czynnością w sieci naszych warsztatów. W ten sposób można szybciej wyłapać nieprawidłowości, co obniży koszty naprawy, a jednocześnie podniesie bezpieczeństwo na drodze - mówi Dawid Cieśla, Dyrektor Operacyjny w ELIT Polska.
Warto jednak poświęcić kilka dodatkowych minut na zlecenie nieco szerszego przeglądu. Na przykład płyn do chłodnic jest produktem całorocznym, ale to zima jest szczególnym okresem eksploatacji, w którym bezwarunkowo musi chronić elementy silnika przed niskimi temperaturami. Oprócz systematycznej kontroli jego stanu trzeba pamiętać o wymianie. Z reguły uwarunkowane jest to od przebiegu co 20-30 tysięcy kilometrów lub wieku 2-3 lat. Pomimo dochowania tych zaleceń mechanik dokona inspekcji stanu układu chłodzenia, a dzięki zastosowaniu lampy UV wyłapie wszelkie nieszczelności. Użycie specjalistycznego testera pozwoli też ocenić stan płynu hamulcowego. Całości dopełni kontrola stanu oleju w silniku (w większości samochodów odpowiada on również za smarowanie skrzyni biegów) oraz świec i kabli zapłonowych.
Komentarze (0)