
Projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych przeszedł przez uzgodnienia międzyresortowe. Zakończył się również czas na składanie opinii w ramach konsultacji publicznych. Co obecnie wiemy na temat tego projektu ustawy?
Przede wszystkim to, iż określa on podstawowe zasady funkcjonowania infrastruktury służącej do wykorzystywania paliw alternatywnych w transporcie. Jak potwierdzają jednogłośnie nieomal wszyscy eksperci motoryzacyjni, nie ma mowy o powodzeniu aut elektrycznych bez wysoko rozwiniętej infrastruktury ładującej te pojazdy, dlatego projekt ten należy przyjąć z zadowoleniem. Nie oznacza to jednak, że na obecnym etapie zasługuje on na pochwały, a sama branża motoryzacyjna wita elektromobilność z otwartymi ramionami.
Elektromobilność A.D. 2017
Choć obecnie na świecie stymuluje się rozwój technologii, produkcji i rynku indywidualnych samochodów zasilanych energią elektryczną, to jednocześnie często wróży się powodzenie tylko pojazdom zaprzęgniętym na potrzeby komunikacji miejskiej, szczególnie w Polsce, gdzie funkcjonuje obecnie kilka firm je produkujących. W odniesieniu do pojazdów osobowych sukces wydaje się mniej prawdopodobny.
Promując i stymulując rozwój elektromobilności we wskazanym projekcie ustawy przewidziano np. obowiązek posiadania do 2025 r. 50% pojazdów elektrycznych we flotach rządowych, organów centralnych. Podobny zapis zaproponowano w odniesieniu do jednostek samorządu terytorialnego z wyłączeniem gmin i powiatów, których liczba mieszkańców nie przekracza 50 tys. mieszkańców (odpowiednio 30%) . W trakcie konsultacji szereg organów centralnych wniosło o zwolnienie ich z tego obowiązku. Można się spodziewać, że podobny trend obserwować będzie można wśród jednostek samorządu terytorialnego. Złośliwi już teraz twierdzą, że przykład powinien iść z góry.
Również sami kierowcy z dystansem podchodzą do pojazdów elektrycznych, co potwierdza badanie Obserwatorium Rynku Paliw Alternatywnych, z którego wynika, że choć pojazdami elektrycznymi interesuje się aż 91,6 %. ankietowanych kierowców, to tylko 12,4 % realnie rozważa zakup takiego pojazdu. Najważniejszą barierą jaką wskazali ankietowani był właśnie koszt (57,3 %), a dalej brak rozbudowanej infrastruktury (47,4 %) oraz zasięg pojazdów elektrycznych (29,8 %).
Serwisowanie pojazdów elektrycznych
Sygnalizując ważne kwestie do rozwiązania w przyszłości warto wskazać, że koszt takiego samochodu może okazać się dodatkowo powiększony o wysokie koszty utrzymania. Pamiętać należy, że w obecnym projekcie ustawy o elektromobilności, nie ma zapisów dotyczących serwisowania pojazdów elektrycznych, które zgodnie z obecnym projektem nabywać będą instytucje państwowe. Naprawa i serwisowanie pojazdów jest nieodłącznym elementem jego utrzymania podczas okresu eksploatacji. Jest to element niezwykle kosztowny - szacuje się, że przez cały okres eksploatacji pojazdu koszt ten zbliżony jest do kosztu jego pierwotnego zakupu. Dlatego w sposób szczególny należy dbać o utrzymanie konkurencji na rynku napraw, tak aby uniknąć monopolizacji ze strony producentów pojazdów elektrycznych.
Komentarze (0)