Możliwe jest, że nie wszyscy przedsiębiorcy wprowadzający na polski rynek opony nowe i używane mają świadomość, że ciąży na nich obowiązek zebrania i zutylizowania 75% wprowadzonego tonażu. Z kolei inni, zapewne ze względów finansowych nie organizują zbiórki związanej z wykonaniem obowiązku ustawowego lub wykonują ją tylko częściowo, zachęcając jednocześnie do bezpłatnego przekazywania opon do CUO. Doprowadziło to do wykonania zbiórki pokrywającej obowiązki naszych akcjonariuszy i klientów już pod koniec sierpnia br. Z tych powodów miesiąc później zdecydowaliśmy się na czasowe zawieszenie przyjmowania zamówień odbioru, a następnie uruchomienie dodatkowej zbiórki ponad wysokość naszych obowiązków już za odpłatnością.
Cennik obowiązuje od 2 listopada (dla opon motocyklowych - 1,50 zł/szt.; dla opon osobowych - 2,50 zł/szt.; dla opon ciężarowych - 12,00 zł/szt.). Decyzja CUO jawi się precedensowo. Mimo, że jej udział w rynku od 2002 roku zmalał z ponad 80% do około 50%, to pozostaje nadal największą i jedyną organizacją obejmującą zakresem usług całą Polskę.
Problem jest w mojej opinii wielowątkowy, więc nie upatrywałbym winy po stronie warsztatów oponiarskich, a raczej firm, które wykorzystują system zbiórki opon w Polsce dla nieuczciwego zarobku – dowodzi Adam Małyszko, prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów (FORS).
W tym miejscu trzeba sięgnąć do historii, do 2002 roku, kiedy to cementownie z uwagi na wysoką kaloryczność zużytych opon chętnie je przyjmowały, płacąc ok. 150 zł za tonę. Po wejściu w życie ustawy produktowej, w ciągu jednego dnia zarządy cementowni diametralnie zmieniły politykę i zażądały opłaty w wysokości 150 zł za tonę, odsyłając jednocześnie posiadaczy zużytych opon do organizacji odzysku. Po kilkumiesięcznych negocjacjach osiągnięto kompromis, gwarantujący między innymi prowadzącym stacje demontażu bezkosztowy odbiór zużytych opon. Stowarzyszenie FORS zawarło stosowne porozumienie z CUO, które do dnia dzisiejszego obowiązuje. Niestety, w ostatnim roku sytuacja zaczęła się niepokojąco zmieniać, przedłużano termin odbioru lub próbowano żądać zapłaty. Wprowadzona w cenniku CUO opłata całkowicie zaskoczyła naszą branżę, zwłaszcza że do dnia dzisiejszego nie została wypowiedziana umowa.
Komentarze (2)