Ostrzegawcza kadrowa lampka
Hamulcem dla branży motoryzacyjnej w 2016 roku, z którym będziemy się zmagać również w najbliższym czasie, jest deficyt wykwalifikowanej kadry. Pracowników jest jak na lekarstwo, a problem z dostępem do wykwalifikowanej kadry przybiera wymiar ponadnarodowy. Sąsiedzi Polski, czyli Czechy czy Słowacja, również świetnie sobie radzą w motoryzacji i potrzebują pracowników. Już teraz w zakładach zlokalizowanych blisko granicy polsko-czeskiej czy polsko-słowackiej spora część załogi to obywatele Polski. W związku z tym rodzime firmy coraz częściej sięgają po pracowników z Ukrainy.. Widać to również w CRS Polska, gdzie jeszcze rok temu nie posiłkowano się pracownikami z Ukrainy. Dzisiaj jest ich kilkunastu.
Komentarze (0)