ReklamaB1 ŚO - nexentire 05.04-31.12 Piotr

Ogumienie

Transport

Pojazdy użytkowe

ponad rok temu  31.07.2017, ~ Administrator   Czas czytania 4 minuty

Strona 2 z 2

Część firm startujących w przetargu GDDKiA opiera swoje pomysły na technologii satelitarnej wykorzystywanej do poboru e-myta m.in. w Niemczech, Szwajcarii i na Węgrzech. Od technologii radiowej różni się ona tym, że wymaga mniejszej infrastruktury przydrożnej, w tym wypadku bramownic kontrolujących prawidłowość poboru opłat.

Wiceprezes Kapsch w regionie EMEA podkreśla, że wybór technologii, na której zostanie oparty system e-myta, powinien być dostosowany do lokalnych potrzeb.

– Technologia to z pewnością ważny temat. Każdy kraj chce mieć system, który jest ekonomiczny, wydajny i – jak to jest w przypadku Polski – przynosi duże wpływy. Jednak nie ma dobrych i złych technologii, wszystko zależy od okoliczności. Koniec końców trzeba dopasować technologię do scenariusza, a on może się różnić w zależności od kraju – zaznacza Klaus Kröll.

Technologia radiowa i pozycjonowanie satelitarne są rekomendowane przez Komisję Europejską jako spełniające standardy EETS (Europejska Usługa Opłaty Elektronicznej). GDDKiA może więc wybrać jedną z tych dwóch możliwości, decydując o nowych kształcie systemu viaTOLL.

UE dąży do zintegrowania systemów poboru opłat drogowych w różnych krajach, dzięki czemu w przyszłości kierowcy mogliby przejeżdżać przez cały kontynent tylko z jednym urządzeniem pokładowym (służącym do uiszczania opłat).

– Chodzi o to, aby systemy w Czechach, Niemczech, Austrii, Polsce i innych krajach współpracowały ze sobą. To nie są kwestie technologiczne, bo mamy dyrektywę Unii Europejskiej nakazującą unifikację standardów, raczej chodzi o to, jak wdrażają ją poszczególne kraje – mówi Klaus Kröll. – W przyszłości pojawią się operatorzy, którzy znacznie ułatwią firmom i osobom prywatnym wnoszenie opłat drogowych. W najlepszym scenariuszu będziemy mogli przejechać całą Europę, a potem dostać rachunek wyliczony przez dostawcę usług – bez względu na to, czy kierowca jest osobą prywatną, czy profesjonalnym przewoźnikiem.

Według danych Kapsch obecnie w systemie viaTOLL jest zarejestrowanych blisko 1,1 mln pojazdów i 678 tys. podmiotów gospodarczych. Niemal 60 proc. to użytkownicy z Polski, kolejni są Niemcy i Litwini.

Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych i autostrad viaTOLL działa od lipca 2011 roku (zastąpił karty opłaty drogowej, czyli tzw. winiety). Obowiązkowo muszą korzystać z niego kierowcy autobusów i pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Umowa z dotychczasowym zarządcą e-myta, Kapsch Telematic Services, wygasa w listopadzie przyszłego roku. Do tego czasu GDDKiA chce zawrzeć umowę z nowym operatorem, który będzie zarządzał systemem do 2024 roku.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony