
Udział elektrycznych samochodów ciężarowych w transporcie ciężkim to dziś w Polsce ułamek rynku - niewiele więcej niż 0,01 proc. To się może szybko zmienić, odkąd na dopłaty do ciężarówek elektrycznych rząd zamierza wydać 1 mld zł. Swoją drogą, dylemat - czy już teraz inwestować w zeroemisyjne ciężarówki - rozwiewają producenci dedykowanych opon.
Elektryczne maszyny są tańsze w eksploatacji, pozwalają na dostęp do stref niskoemisyjnych, a w niektórych krajach są też zwolnienie z opłat drogowych. Z drugiej strony, hamulcem w masowej elektryfikacji transportu ciężarowego jest niedostatecznie rozwinięta infrastruktura wspierająca i wysokie koszty zakupu.
Polscy przewoźnicy stają przed strategicznym dylematem – czy już teraz inwestować w zeroemisyjne ciężarówki, czy może jeszcze poczekać? Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uruchomił w I kw. nabór wniosków o dofinansowanie zakupu lub leasingu elektrycznych pojazdów ciężarowych. Program budzi mieszane odczucia w branży TSL. Przewoźnicy zastanawiają się czy elektromobilność w transporcie ciężkim to już konieczność, czy wciąż perspektywa odległej przyszłości?
E-ciężarówki w Polsce
Według danych Polskiego Instytutu Transportu Drogowego bezemisyjność ciężkiego transportu w Polsce jest dziś znikoma. Udział ciężarówek elektrycznych w całej flocie w naszym kraju wynosi zaledwie… 0,01%. Na koniec 2023 roku w Polsce było zarejestrowanych zaledwie 105 niskoemisyjnych ciężarówek. Pod koniec grudnia 2024 r. liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła wprawdzie już 8 143 szt. (dane licznik elektromobilności PSNM). Nie znamy jednak dokładnego rozróżnienia pod kątem tonażu rejestrowanych samochodów, a gros z tych rejestracji stanowią mniejsze maszyny wykorzystywane np. przez firmy kurierskie.
Zmienić to może rządowy program "Wsparcie zakupu lub leasingu pojazdów zeroemisyjnych kategorii N2 i N3".
1 mld złotych wsparcia dla pojazdów kategorii N2 i N3
Kwota wyasygnowana przez rządzących na ten cel to 1 mld złotych. Jest to nawet więcej niż przeznaczono na wsparcie przy zakupie auta osobowego w ramach poprzedniego programu „Mój elektryk” (w nowym programie „NaszEauto” kwota jest już większa). Maksymalne dofinansowanie na zakup e-ciężarówki może wynieść nawet 750 tys. zł przy pojeździe z kategorii N3 (powyżej 12 ton DMC) oraz 400 tys. zł na pojazd kategorii N2 (od 3,5 do 12 ton DMC).
Komentarze (0)