„Przed jazdą z łańcuchami warto najpierw przetestować w suchych warunkach ich montaż, by uniknąć problemów już na zaśnieżonej drodze. Co ważne, najbezpieczniej jest łączyć łańcuchy przeciwśniegowe z oponami zimowymi. Same łańcuchy powinno się natomiast zakładać generalnie na koła osi napędowej. Jednak jeszcze przed zakupem łańcuchów najlepiej zapoznać się z odpowiednim rozdziałem w instrukcji obsługi samochodu, który mówi o ich dopuszczeniu na poszczególnych rozmiarach opon i zasadach użytkowania. Jest to szczególnie istotne w przypadku samochodów z napędem na cztery koła. W takich samochodach łańcuchy najczęściej montuje się na tej osi, na którą przekazywany jest większy procent mocy” – wyjaśnia ekspert firmy Taurus.
Użytkownicy łańcuchów przeciwśniegowych muszą również pamiętać o kilku kwestiach, które w praktyce wyróżniają jazdę z założonymi łańcuchami.
„Trzeba uważać na prędkość, co dotyczy szczególnie pokonywania zakrętów. Pamiętać należy o dłuższej drodze hamowania. Użytkownicy samochodów z systemami kontroli trakcji muszą też wziąć pod uwagę fakt, że podjazd może doprowadzić do przeciążenia tego rodzaju systemu. Najlepszym rozwiązaniem jest więc wyłączenie systemów tego typu – oczywiście odnosi się to konkretnie do czasu, gdy jedziemy z założonymi łańcuchami przeciwśniegowymi” – dodaje Jacek Radosz.
Jak wskazuje ekspert firmy Taurus, po zakończeniu jazdy i zdjęciu łańcuchów warto je dokładnie opłukać w wodzie oraz wysuszyć przed ponownym włożeniem do pudełka, co pozwoli na ich ochronę przed korozją.
Komentarze (0)