Problem z głowy
Za skuteczny sposób na poprawę widoczności podczas jazdy w trudnych warunkach pogodowych można uznać nano-wycieraczkę. Jest to twarda jak szkło powłoka hydrofobowa, która sprawia, że nawet przy jeździe samochodem ok. 70–80 km/h krople wody tracą przyczepność i turlają się po powierzchni szyby. Po założeniu powłoki hydrofobowej na przednią szybę samochodu redukuje się również częstotliwość używania wycieraczek. W niektórych wypadkach pozwala nawet na komfortową jazdę w deszczu bez ich używania. To z kolei poprawia komfort kierowcy, którego pole widzenia nie zostaje zakłócone ich ruchem. Dużą oszczędnością dla kierowcy będzie również zmniejszone zużycie płynu do spryskiwaczy, gdyż wszelkie zabrudzenia nie przywierają do powłoki. Nocą nano-wycieraczka zapobiega nadmiernemu rozproszeniu światła, czyli różnego rodzaju refleksom, ma więc duży wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Natomiast w zimowe poranki powłoka hydrofobowa ułatwia usuwanie szronu i lodu z powierzchni szklanej. Zapobiega ona przywieraniu drobinek i dzięki temu nie jest potrzebne długotrwałe odszranianie szyby.
Co ważne, nano-wycieraczka utrzymuje się nawet rok lub maksymalnie do 25 000 przejechanych kilometrów, zależnie od sposobu aplikacji i użytkowania. Tego rodzaju profesjonalne zabezpieczenie szyb sprawdzi się na każdym rodzaju szkła niepowlekanego. Trzeba jednak pamiętać, że nano-wycieraczka potrafi się „zatkać”. Na jej powierzchni oraz na piórach wycieraczek odkłada się tłuszcz i sadza, których nie zmyje zwykły płyn do spryskiwaczy. Co ok. 2 m-ce dobrze jest więc „odetkać” powłokę hydrofobową. Do tego celu najlepszy jest czysty alkohol izopropylowy, popularnie zwany „IPA” lub każdy preparat do mycia szyb na bazie alkoholu. Aplikacja powłoki nie jest skomplikowana, natomiast wymaga zastosowania odpowiednich materiałów, przestrzegania odpowiedniej procedury i utrzymania odpowiednich warunków w warsztacie. Dlatego dobrze jest położenie takiej powłoki zlecić profesjonalistom.
Komentarze (2)