Prozaiczną wręcz czynnością będzie uzupełnienie płynu w zbiorniczku spryskiwacza. Nie warto tu czekać na całkowite zużycie letniego. Lepiej dolewać stopniowo zimowy, co po części uchroni zawartość przed nocnymi spadkami temperatur. W parze z płynem powinna iść kontrola stanu wycieraczek. Zużyta guma piór już w okresie jesiennym pogorszy pole widzenia kierowcy.
Kwestia zapewnienia widoczności na drodze powinna być dopełniona sprawdzeniem oświetlenia pojazdu. Nawet przy założeniu, że wszystkie żarówki świecą. Podczas codziennej jazdy samochodem zawieszenie i karoseria poddawane są wibracjom, a każdy najazd na krawężnik czy dziurę w jezdni może rozregulować optykę reflektorów. Ustawienie na nowo parametrów zajmie mechanikowi parę chwil, ale wymaga użycia odpowiedniego analizatora. Podobnie jest ze zmierzeniem napięcia akumulatora. Nie od dziś wiadomo, że niższa sprawność uwypukla się przy niskich temperaturach otoczenia i niejednemu kierowcy takie unieruchomienie pojazdu pokrzyżowało plany.
Cały dodatkowy przegląd auta przed zimą, wykonany przy okazji wymiany opon, nie powinien zająć więcej niż 10 minut. Lepiej teraz poświęcić ten czas niż później narazić się na niespodziewane problemy i poważniejsze wydatki. Wszystkie nasze warsztaty zintegrowane są z siecią sprzedaży części i akcesoriów, więc wymiana wyeksploatowanego - od żarówki, poprzez pióra wycieraczki, po klocki hamulcowe i amortyzatory będzie wykonana niemal od ręki - dodaje Dawid Cieśla z ELIT Polska.
Komentarze (0)