– Użyliśmy konstrukcyjnie sprzęgła, które zabezpieczają przed przeciążeniem całą głowicę i zapobiegają temu, że jeżeli jedno z połączeń gwintowych dokręci się szybciej niż pozostałe to zostanie wyeliminowane z dokręcania i będziemy mogli dokręcać kolejne połączenia – podkreśla prof. Szpica.
– A to oznacza, że automatyzacja nie uszkodzi dokręconej śruby i zabezpieczy połączenie, jak i całą głowicę przed przeciążeniem!
W zależności od potrzeb – głowica może nie tylko płynnie zmieniać rozstaw dokręcanych śrub, ale może też zdefiniować moment dokręcania. Dzieje się tak poprzez regulację sprzęgieł.
Fot. Dariusz Piekut / Politechnika Białostocka
Komentarze (0)