ReklamaB1 ŚO - nexentire 05.04-31.12 Piotr

Ogumienie

Opony

Pozostałe opony

6 miesięcy temu  09.06.2024, ~ Michał Żak   Czas czytania 2 minuty

Strona 1 z 1

Rowery elektryczne dla wojska nie są niczym nowym. Model Revolution W od firmy Hi-Power Cycles jest o tyle niezwykły, że skrywa silnik o mocy aż 10500 W i może rozpędzić się do prędkości 130 km/h. W standardzie ma opony z indeksem prędkości P.

Rosyjska inwazja na Ukrainę wzmogła zainteresowanie jednośladami z napędem elektrycznym. To wymarzony sprzęt np. drużyn snajperskich. Kalifornijski producent rowerów zaprezentował najnowsze wcielenie takiego roweru. Revolution W trafi na rynek w 2025 roku.

W USA rowery elektryczne mogą poruszać się z maksymalną prędkością 45 km/h. Te niewymagające specjalnych uprawnień, mogą legitymować się mocą aż 500 W i wykorzystywać jako napęd silnik elektryczny do prędkości 20 mph, co odpowiada 32 km/h. Ale to tylko cywilne limity. Jeśli zyskasz w USA pozwolenie na zakup nowego roweru elektrycznego w wydaniu HPC Defense, będziesz w stanie kilkakrotnie przekroczyć tę prędkość. Najnowszy model skrywa silnik o mocy 10500 W i może rozpędzić rower do prędkości 130 km/h, co według producenta czyni go „najszybszym fabrycznym e-rowerem wojskowym na świecie”.

Opony zaprojektowane dla prędkości do 150 km/h

Ten e-bike został zaprojektowany z myślą o wszechstronności i jest zdolny do radzenia sobie z ulicami miejskimi, drogami gruntowymi, szlakami górskimi, a nawet polami bitwy. Bliżej mu do motocykla, bo silnik dysponuje maksymalnym momentem obrotowym 280 Nm, co w połączeniu z akumulatorem gwarantuje zasięg do 160 km - z wykorzystaniem wyłącznie manetki. Tu akurat efektywność przy wysokich prędkościach jest zasługą niemieckiego napędu korbowego Schlumpf High Speed Drive, który zapewnia funkcję 2,5-krotnego przełożenia i może wspierać rowerzystę do prędkości ok. 80 km/h.

Revolution W wyposażony jest w przednie zawieszenie o skoku 228,6 mm oraz tylne zawieszenie o skoku 203,2 mm. Mniej wiemy o ogumieniu. W komunikacie prasowym mowa tylko, że to opony Shinko Golden Boy z bieżnikiem 2,75 cala, co ma zapewnić lepszą przyczepność i stabilność na różnych nawierzchniach. Shinko to opony japońsko-koreańskiego koncernu Shin Hung Co., Ltd, produkowane w Azji. Przykładowo, model Shinko SR244 Goldenboy 2.75-21 TT 52P jest zatwierdzony do prędkości 150 km/h.

Cena? Producent jej jeszcze nie ujawnił. Oznajmił za to, że za produkcję najbardziej rasowej wersji odpowiadała będzie „militarna dywizja” HPC Defense. Na forach internetowych spekuluje się, że za prezentowany egzemplarz trzeba będzie zapłacić ok. 10 000 USD.

Fot. Hi-Power Cycles

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony