ReklamaB1 ŚO - boma 03.10-04.11 Piotr

Ogumienie

Opony

3 miesiące temu  30.07.2024, ~ Michał Żak   Czas czytania 5

Strona 1 z 3

Można powiedzieć, że transport przeszedł cichą rewolucję technologiczną, która jest obecna na każdym etapie prowadzenia działalności. Narzędzia dla transportu, które kiedyś były wykorzystywane w niewielkim stopniu ze względu na techniczne ograniczenia – dziś wiodą prym w skutecznym zarządzaniu firmą.

Telefon, który był podstawowym narzędziem spedytora do komunikacji z kierowcą stał się obecnie wyłącznie alternatywą. Cała komunikacja odbywa się na poziomie telematyki zintegrowanej z systemami TMS. Wykresówki niezbędne do analizy czasu pracy kierowców zostały zastąpione zdalnym pobieraniem danych. Co jeszcze zmieniło się w transporcie na przełomie dekady i dlaczego nie wyobrażamy sobie obsługi zleceń bez pomocy dedykowanych rozwiązań?

Niekończące się rozmowy telefoniczne

Prowadzenie firmy transportowej 10 lat temu było o wiele bardziej analogowe, niż obecnie. Choć systemy geolokalizacji pojazdów stanowiły już wtedy całkiem popularne rozwiązanie, to jednak były w mniejszym stopniu wykorzystywane ze względu, m.in. na wysokie opłaty internetu, zwłaszcza za granicą. Do komunikacji z kierowcami służyły głównie połączenia telefoniczne i SMS-y, co było czasochłonne i generowało znaczne koszty.

- Choć systemy GPS były już używane przez przedsiębiorstwa transportowe to ograniczały się one do podstawowych funkcji lokalizacji pojazdu. Oznacza to, że nie posiadały one możliwości, m.in. dotyczących kontroli czasu pracy oraz jazdy kierowców, zdalnego odczytu danych z kart kierowców czy tachografów. To wiązało się z wykonywaniem szeregu innych czynności operacyjnych przez spedytorów czy dystrybutorów, by uzyskać niezbędne informacje. Nieodłącznym elementem ich pracy był telefon, który stanowił główne źródło komunikacji z kierowcą w trasie. Z mojego doświadczenia wynika, że obecne możliwości integracji rozwiązań technologicznych dla transportu pozwalają zaoszczędzić spedytorom sporo czasu i dziesiątki telefonów, wykonywanych w przeszłości w ciągu dnia, które sumarycznie mogły się składać nawet na około 4-5 godzin dziennie rozmów z kierowcą - komentuje Krzysztof Manys, ekspert Inelo z Grupy Eurowag.

Mapy, whiteboardy i excel, czyli obsługa zleceń w przeszłości

Obieg dokumentacji transportowej dekadę temu znacznie różnił się od dzisiejszych standardów. Systemy TMS służące, m.in. do koordynacji obsługi zleceń transportowych były już dostępne na rynku, jednak korzystały z nich głównie większe przedsiębiorstwa. Mniejsze firmy częściej używały wszelkiego rodzaju tabel, arkuszy kalkulacyjnych w excelu lub papierowych notatników.

Komentarze (0)

dodaj komentarz
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony