Trwają targi Automechanika Dubai. - Działające na motoryzacyjnym rynku wtórnym największe firmy świata rywalizują o klientów z rynku Bliskiego Wschodu i Afryki – donoszą w oficjalnym komunikacie organizatorzy. W wydarzeniu bierze udział 1880 wystawców z 63 krajów. My też jesteśmy na miejscu.
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć poniżej.
Fot. Mirosław Giecewicz
Targi otworzył Mansour bin Mohammed bin Rashid Al Maktoum, jeden z synów Muhammada ibn Raszida Al Maktum, szejka arabskiego, emira Dubaju, premiera i wiceprezydenta Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Coroczna trzydniowa impreza to 23 pawilony krajowe i 34 międzynarodowe stowarzyszenia handlowe. Połowa z ponad 32.000 gości pochodzi spoza Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Skąd takie zainteresowanie regionem? Rynek części zamiennych i branży usług samochodowych, według szacunków, będzie rosnąć o sześć procent rocznie w ciągu najbliższych sześciu lat.
- Automechanika Dubai na przestrzeni lat przekształciła się w wydarzenie handlowe o prawdziwie globalnym zasięgu, dzięki ciągłym sukcesom w zakresie innowacji, ukierunkowania i dostrajania oferty zgodnie ze szczególnymi wymaganiami rynku – mówi Mahmut Gazi Bilikozen, dyrektor targów Automechanika Dubai. - Jesteśmy przekonani, że popyt na usługi motoryzacyjne i produkty na rynku wtórnym pozostanie duży, a wzrost będzie w dużej mierze napędzany przez popyt ze strony istniejącego parku samochodowego i oczekiwaną poprawę sprzedaży samochodów w przyszłości. W związku z tym rynek części zamiennych ulega zmianom, a wraz z nimi pojawiają się nowe możliwości. Naszą wizją dla Automechaniki Dubaj jest miejsce w czołówce tych nowych możliwości, przedstawiając unikalną platformę dla wszystkich zainteresowanych stron z branży, aby rozpocząć dyskusje, zaplanować przyszłość i ostatecznie położyć podwaliny pod długoterminowy, zrównoważony sukces.
Komentarze (0)