
7 na 10 przewoźników w Europie ma trudności ze znalezieniem kierowców, a tylko w 2024 roku ich liczba zmniejszyła się w Polsce aż 12 000 osób. Jeśli branża transportowa nie pozyska nowych pracowników, może zmierzyć się z poważnym problemem kadrowym. Jak poradzić sobie z tym wyzwaniem?
Trudności z obsadzeniem stanowisk kierowców miało w minionym roku 70 proc. europejskich firm transportowych (za: Raport Trans.eu „Rynek transportowy 2024/2025). Połowa działających na rynku przedsiębiorstw spodziewa się pogorszenia tej sytuacji w 2025 r. Zgodnie z prognozami w ciągu najbliższych 5 lat na emeryturę może odejść około pół miliona kierowców w Europie. Według IRU, brakuje ich obecnie ponad 230 tys.
Największe deficyty truckerów zanotowano w Niemczech, Hiszpanii oraz w Polsce. Z danych GITD za ubiegły rok wynika, że polski rynek transportowy boryka się także z odpływem kierowców z krajów trzecich, gdzie ich liczba w 2024 roku zmniejszyła się o blisko 12 000. Jeśli branża transportowa nie pozyska nowych pracowników, może zmierzyć się z poważnym problemem kadrowym. Jak przewoźnicy mogą zachęcić kierowców do pracy?
Dlaczego brakuje zawodowych kierowców?
Podstawowa trudność pracownicza w transporcie brzmi: zawód kierowcy to zawód „starzejący się”. Oznacza to tyle, że liczba wydawanych nowych pracowników w tym zawodzie jest niewspółmiernie mała w stosunku do liczby kierowców odchodzących na emeryturę. Dlaczego w branży brakuje młodych osób? Trudne warunki pracy, kosztowne kursy i stres to pierwsze, co przychodzi do głowy. Dla kierowcy wyzwaniem może być także natłok dokumentacji czy utrudniona komunikacja z firmą podczas obsługi zamówień.
Nie można pominąć też trudności w uzyskiwaniu niezbędnych pozwoleń na wykonywanie zawodu w Polsce dla pracowników zza naszej wschodniej granicy. Sytuację na pewno poprawiłoby uproszczenie procedur dla ukraińskich pracowników, którym wygasły zezwolenia, na to jednak branża ma niewielki wpływ. Skomplikowane procedury w połączeniu z niską atrakcyjnością zawodu skutkują małym zainteresowaniem. Po okresie spowolnienia w transporcie, branża w pierwszym kwartale br. może spodziewać się pierwszych wzrostów w ilości przewożonych towarów, ale pytanie brzmi: czy będzie miał kto je przewozić?
Jak podnieść atrakcyjność zawodu?
Zadbanie o nowych pracowników to jedno z największych wyzwań pracodawców branży, którzy mierzą się obecnie również z innymi trudnościami, jak np. z coraz bardziej skomplikowanymi i zmiennymi regulacjami dotyczącymi rozliczania pracy kierowców. To jeden z powodów, dla którego inwestycje w technologie cyfrowe rosną w branży TSL. Coraz więcej firm szuka kompleksowego wsparcia, które byłoby nie tylko zgodne z polskimi i unijnymi przepisami dotyczącymi rozliczania czasu pracy, ale także byłoby pomocne w wypadku kontroli ITD lub PIP, ZUS lub w zakresie szkoleń.
Komentarze (0)